Home»Aktualności» Niewidomemu, ktĂłry wpadĹ pod metro, grozi amputacja
Niewidomemu, ktĂłry wpadĹ pod metro, grozi amputacja
21. październik 2008 09:40:04
Wniosek o leczenie Filipa ZagoĹczyka za granicÄ trafiĹ wczoraj do NFZ. JeĹli Fundusz pokryje koszty zabiegĂłw, potrzebne bÄdÄ teĹź pieniÄ dze na późniejszÄ rehabilitacjÄ. Apele o wsparcie pojawiĹy siÄ na Ĺamach "Gazety"
On Pana zastepuje i on w niebytnosci
Pana zwykl sam przyjmowac i zabawiac gosci
(Daleki krewny panski i przyjaciel domu).
Widzac goscia, na folwark dazyl po kryjomu
(Bo nie mogl wyjsc spotykac w tkackim pudermanie);
Wdzial wiec, jak mogl najpredzej, niedzielne ubranie
Nagotowane z rana, bo od rana wiedzial,
ze u wieczerzy bedzie z mnostwem gosci siedzial.
Pan Wojski poznal z dala, rece rozkrzyzowal
I z krzykiem podroznego sciskal i calowal;
Zaczela sie ta predka, zmieszana rozmowa,
W ktorej lat kilku dzieje chciano zamknac w slowa
Krotkie i poplatane, w ciag powiesci, pytan,
Wykrzyknikow i westchnien, i nowych powitan.
Gdy sie pan Wojski dosyc napytal, nabadal,
Na samym koncu dzieje tego dnia powiadal.
"Dobrze, moj Tadeuszu (bo tak nazywano
Mlodzienca, ktory nosil Kosciuszkowskie miano